don't give up. You are not alone, you matter signage on metal fence
07 sierpnia 2025

Świat ludzi nasyconych, więc skąd ta pustka?

Świat ludzi nasyconych, więc skąd ta pustka?
 
Żyjemy w epoce nieograniczonych możliwości. To, co dla poprzednich pokoleń było marzeniem, dziś mamy na wyciągnięcie ręki: informacje dostępne w sekundę, rozwój osobisty online, podróże, rozrywka i szybkie zakupy. Mamy aplikacje do medytacji, snu, oddychania, liczenia kroków i kalorii. Mamy wszystko. A jednak coraz częściej w gabinecie terapeutycznym słychać słowo: pustka.
 
Co to oznacza, gdy świat pełen wszystkiego pozostawia w nas głód i pustkę?
 
Przebodźcowanie: gdy za dużo staje się za mało
 
Ludzka psychika nie jest przystosowana do przetwarzania tysięcy informacji dziennie. Każde powiadomienie, migający ekran, reklama, dźwięk czy opcja wyboru to mikrostres, który kumuluje się w układzie nerwowym. Zamiast głębi doświadczenia, dostajemy jego symulację. Dziecko, które ma pełne pokoje zabawek, nudzi się po dziesięciu minutach bez tabletu. Młodzież czuje niepokój, gdy kończy się zasięg Wi-Fi. Dorośli gonią za kolejnym kursem i kolejnym doświadczeniem, wciąż czując w sobie głód, którego nie potrafią nazwać.
 
Ten nadmiar bodźców paradoksalnie nie prowadzi do nasycenia, lecz do psychicznego wyczerpania. Gdy za dużo staje się za mało nasz mózg, broniąc się przed przeciążeniem, wycofuje się i odcina, pozostawiając nas w stanie wewnętrznego znieczulenia. W konsekwencji coraz trudniej jest nam wytrzymać w ciszy i bezruchu. Napięcie i niepokój, które czujemy, gdy zostajemy sami z myślami, nie są efektem braku, ale nadmiaru. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do kontaktu ze sobą, a przestrzeń, która powinna być wartością, stała się synonimem luki do natychmiastowego wypełnienia.
 
Nuda może być bramą do autentycznego „ja”
 
Współczesna kultura traktuje nudę jak wroga, zwłaszcza w odniesieniu do dzieci. Rodzice czują się zobowiązani zapewnić im ciągłe „bodźcowe full inclusive”. W efekcie dziecko nie ma szansy odkryć własnej wyobraźni, inicjatywy i marzeń. Nie tworzy się w nim narracja „jestem kimś, kto coś tworzy”, ale „jestem kimś, komu trzeba coś dostarczyć”.
 
Tymczasem nuda to próg. To przejście do kreatywności, refleksji i regulacji emocjonalnej. Jest jak pusta szuflada, którą z czasem wypełniamy tym, co naprawdę nasze. Pozwalając sobie na chwilę bezczynności, uczymy się słuchać wewnętrznego głosu, a nie tylko reakcji na zewnętrzne impulsy. Nuda jest niewygodną nauczycielką, ale to właśnie ona skłania nas do budowania autentycznego, a nie fałszywego „ja”.
 
Pustka jako sygnał, nie brak
 
Z psychoterapeutycznego punktu widzenia pustka nie jest problemem. Jest komunikatem. Może sygnalizować brak więzi, które niosą sens i poczucie przynależności. To sygnał, że gdzieś po drodze zerwaliśmy kontakt ze sobą, z ciałem, z bliskimi, ze światem, z sensem. Nie da się jej wypełnić bodźcem zewnętrznym ani kolejnym doświadczeniem. Można ją tylko usłyszeć, zobaczyć i zrozumieć.
 
Dlatego w terapii nie oferujemy „jeszcze jednego bodźca”. Oferujemy relację opartą na obecności, cierpliwości i czasie. Praca terapeutyczna to powrót do umiejętności bycia ze sobą bez ucieczki w kolejne bodźce. Pustka jest zaproszeniem do powrotu: do tego, co prawdziwe i głębokie.
 
Co pomaga? Kilka psychologicznych drogowskazów
 
 Wróć do ciała
Spacer bez telefonu, ruch, świadomy oddech to nie banały, ale działania naprawcze. Pozwalają się ugruntować w „tu i teraz”. 
 
 Zaproś nudę
Nie musisz natychmiast wypełniać każdej przerwy. Przestrzeń nie jest pustką, to miejsce spotkania ze sobą.
 
 Zamień ilość na jakość
Jedna książka bez pośpiechu może dać więcej niż sto poradnikowych filmików.
 
 Daj dzieciom „nic”, żeby mogły coś zbudować
Zostaw przestrzeń na zabawę bez instrukcji, na ciszę i na własną narrację.
 
 Zadaj sobie pytanie: „Czego naprawdę potrzebuję?”, a nie tylko: „Co jeszcze mogę mieć?”
 
Świat nas otaczający nie przestanie być szybki i głośny. Mamy jednak wybór: nie musimy w nim znikać. Pustka, którą czujemy, nie jest porażką. To wezwanie wewnętrzne do powrotu. Potrzebujemy nie więcej, ale głębiej.
 
W świecie nadmiaru to, co najcenniejsze, bywa tym, czego nie widać: cisza, obecność, prostota. Powrót do tych jakości nie wymaga rewolucji, jedynie świadomego kroku w stronę tego, co prawdziwe.
 
 

A website created in the WebWave website builder.

 

kontakt@myslimypsychoterapia.pl

+48 692 924 239

 

 

MYŚLI_MY PSYCHOTERAPIA

NIP: 787-143-53-25
Nr konta do płatności: 95 1140 2004 0000 3002 6996 2457

Wieniawskiego 5 / 9 / 324

Poznań, 61-712